„Pewność jest metodą zagłuszenia zdrowego instynktu, dzięki
któremu szukamy prawdy” - powiedział Krzysztof Zanussi na wczorajszym pokazie filmu:
„Liczba doskonała” (Pokaz inaugurował Festiwal Sztuk „Między Stronami” –
festiwal, którego ideą jest stawianie pytań zahaczających o sens życia).
Film odrzuciły z eliminacji konkursowych - bo podobno „nienowoczesny
i nie na czasie”, bo „teraz modny jest ateizm” – komisje niektórych festiwali filmowych, w tym
festiwalu we Włoszech i w Hiszpanii.
Pewnie jesteście ciekawi, o czym jest film? W telegraficznym
skrócie - „Liczba doskonała” to dialog
między ateizmem i religią, to pytania o
tajemnicę nieodgadnionego świata. Jego główny bohater – matematyk -
przeciwstawia się kultowi pełnej szafy i drugiego samochodu, poszukuje tego, co
w życiu nieodgadnione i tego, co ma rzeczywistą wartość.
W mojej ocenie – doskonały głęboki film (no, może zmieniłabym zakończenie😉)
…
Ale wracając do rzeczy – również wczoraj - prowadząc „Coaching
kariery” dla studentów Politechniki Świętokrzyskiej, zaproponowałam zespołowe ćwiczenie
integrujące (bez ukierunkowania na tematy religijne), po którym jedna z grup
opowiadała o sobie: „wśród nas jest
dwóch wierzących, dwóch agnostyków i jeden ateista.
Studenci przyjęli to do wiadomości nie wartościując i z pełną ciekawością pracowali
razem dalej.
Nie było komentarzy w stylu: „teraz religijność jest nie na topie”, czy „jesteś
zły, bo jesteś ateistą”.
Były głębokie refleksje nad różnicami, zakończone samoobserwacją swojej roli w
zespole, do której zaprosiłam studentów.
Potem opowiedziałam o koncepcji ról zespołowych Belbina i syndromie „Apollo”.
Teorię przywołuję, pracując z menedżerami różnego szczebla, od Top-menedżerów
do menedżerów liniowych.
Niech znają ją i studenci i niech doceniają swoje kompetencje, swój unikalny
wkład w pracę zespołową.
Znacie koncepcję? …
Syndrom Apollo to zjawisko tzw. „ujemnej synergii” – czyli efektu pracy
grupowej, który jest znacznie mniejszy niż można by uzyskać sumując efekty
pracy indywidualnej członków zespołu, a Meredith Belbin zaobserwował go
przeprowadzając pewien eksperyment.
Badacz dał to samo ambitne zadanie różnym zespołom - zespołom ekspertów i bardzo
przeciętnych pracowników i obserwował wyniki ich pracy. Test powtarzano wielokrotnie
i za każdym razem wyniki były takie same - zawsze zespół ekspertów wypadał …najgorzej.
Zapewne domyślacie się, że eksperci bardzo pewni swojego punktu widzenia, nie
otwierali się na dyskusję, nie brali pod uwagę innego zdania, nie potrafili
słuchać i budować na różnicach.
I nie mogli ukończyć zleconej pracy.
Wnioski nasuwają się same.
Kolejny krok w biznesie, to opracowanie strategii tworzenia
uczących się, innowacyjnych, bazujących na różnicach, zespołów.
Takie strategie opracowuję z zespołami menedżerskimi, wtedy dzielę się też metodami
i narzędziami wdrożeniowymi.
Ale to dłuższy temat, więc zainteresowanych zapraszam do osobistego kontaktu.
A zakończę klamrą, przywołując słowa Krzysztofa Zanussiego: „Pewność jest
metodą zagłuszenia zdrowego instynktu, dzięki któremu szukamy prawdy”.
Pamiętajmy o tym – w biznesie, na uczelni, w życiu
osobistym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz