środa, 13 września 2023

Mam prawo nie wiedzieć

 


- „MUSZĘ wiedzieć, co dalej, co po kolei, muszę mieć porządnie zaplanowane życie” – mówi klientka.

- „Jak to wszystko ogarnąć – słyszę na innej sesji - nieuporządkowany biznes, nieznajomość jutra, obłożenie kwestiami rodzinnymi, zdrowotnymi. Chcę wiedzieć, co robić”.

- „Czy życie składa się tylko z kryzysów? Chcę już się z tego wydobyć, zaplanować” - myślę.
Jednym z moich ostatnich odkryć rozwojowych było uświadomienie sobie, że MAM PRAWO NIE WIEDZIEĆ!
Tak, mam prawo nie być wszechwiedząca! I mam prawo mieć takie same problemy, jak moi klienci.
Za to mam obowiązek wiedzieć i wiem, … że to nierealne, żebym miała WSZYSTKO poukładane, żebym ZAWSZE wiedziała, jak ogarnąć świat prywatny, biznesowy i rodzinny.
Ważne, żebym umiała przetrwać i zachować swoją energię, gdy wszystko się sypie.
Żeby to zrobić, potrzebuję :
❗ Zaakceptować stan obecny – zaakceptować to nie znaczy cieszyć się nim, tylko uznać za normalne, że plany czasem się sypią.
❗Pamiętać, że nawet pisząc najlepszy plan nie damy rady przewidzieć wszystkiego, że zwykle nie wiemy, jak zachowa się system - możemy to tylko przewidywać pewne reakcje z mniejszym lub większym prawdopodobieństwem.



❗ Pamiętać, że na etapie realizacji świat daje nam różne informacje zwrotne. Te negatywne tym bardziej wytrącają nas z równowagi, im mocniej przylgnęliśmy do swoich planów, im bardziej chcieliśmy, żeby było idealnie.
❗ I najważniejsze - umieć w środku swojego zamętu usiąść i odpocząć. To bardzo ważna umiejętność, której warto się nauczyć.
Uważność, akceptacja rzeczywistości, odpoczynek i samoświadomość to kluczowe kompetencje, które pomagają nam przetrwać w świecie, który wymaga wykazywania się i sukcesów.
Jeśli zastanawiasz się, jak ćwiczyć uważność, to jedną z opcji jest medytacja, inną na przykład zatrzymanie i chwila refleksji, czy poszukiwanie odpowiedzi na ważne pytania, choćby takie, jak te:
❓Co w tym momencie jest dla mnie naprawdę ważne?
❓Do czego zaprasza mnie obecna sytuacja?
❓Jak na nią reaguję – na różnych poziomach – myśli, ciała, emocji … ?
❓Jakie działania będą teraz dla mnie najlepsze/adekwatne?
Ciekawa jestem, jak Wy sobie radzicie, gdy macie problemów „po kokardę”, a plany się sypią?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zmiana zasad - poradnik lidera

  - Jak mam zmienić zasady, skoro pracownicy przyzwyczaili się do tego, co było? Jak oni mnie potraktują, jeśli powiem, że to, co robiliśmy ...